11 stycznia 2010 • W regionie • PAPMarek Gróbarczyk i Joachim Brudziński o zagrożeniach jakie niesie budowa Gazociągu Północnego
Joachim Brudziński zapowiedział na poniedziałkowej konferencji w Szczecinie zorganizowanie przez jego klub merytorycznej konferencji w Sejmie na temat wpływu rurociągu budowanego przez Nord Stream na funkcjonowanie Gazoportu i portów w Szczecinie i Świnoujściu. Brudziński chce również doprowadzić do spotkania zachodniopomorskich parlamentarzystów w tej sprawie.
„Rurociąg na dnie Bałtyku, jeżeli zostanie położony tak jak planuje Nord Stream, może zagrozić m.in. funkcjonowaniu Gazoportu w Świnoujściu” - powiedział Brudziński.
„Rozmawiałem już z przewodnicząca klubu parlamentarnego PiS Grażyna Gęsicką i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Jest zgoda na przygotowanie przez klub PiS specjalnych ekspertyz i konferencji poświęconej temu problemowi” - powiedział Brudziński. Dodał, że do dyskusji zostaliby zaproszeni przedstawiciele samorządów, firm branży morskiej, naukowcy. Brudziński zapowiedział, że będzie również prosił o interwencję w tej sprawie prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
„Chcę zwrócić się do wszystkich zachodniopomorskich parlamentarzystów, abyśmy wystąpili ze wspólną interpelacją do ministra sprawiedliwości i do ministra infrastruktury o pełne wyjaśnienie i podjęcie działań, które będą skutkowały tym, że budowa Gazoportu w Świnoujściu nie będzie zagrożona” - powiedział poseł.
Powstający w Świnoujściu Gazoport to terminal do odbioru gazu skroplonego LNG, który ma uniezależnić Polskę od rosyjskich dostaw surowca. Brudziński dodał, że jeśli rura na dnie morza nie będzie wkopana, tylko położona tak, że uniemożliwi wpływanie do portu statków o zanurzeniu większym niż 13 metrów, to Szczecin zostanie zmarginalizowany jako port, bo będzie dostępny tylko dla mniejszych jednostek. Poseł zapowiedział, że jeszcze w tym tygodniu wyśle pisma do zachodniopomorskich parlamentarzystów.
Eurodeputowany Marek Gróbarczyk (PiS) zapowiedział zainicjowanie w Parlamencie Europejskim dyskusji na temat negatywnego wpływu inwestycji Nord Stream na poszczególne regiony.
W grudniu ub.r. radni Świnoujścia zwrócili się do polskiego rządu o „podjęcie intensywnych i skutecznych działań, zmierzających do wyeliminowania zagrożeń dla rozwoju i funkcjonowania portu w Świnoujściu, które powstaną w wyniku budowy i eksploatacji rurociągu Nord Stream”. Przypomnieli, że tor wodny przebiegający w rejonie, w którym planowane jest ułożenie rurociągu ma głębokość około 14,30 m. Ich zdaniem, biorąc pod uwagę średnicę rurociągu (1,4 m) oraz wielkość tzw. strefy bezpieczeństwa nad rurociągiem po położeniu maksymalne zanurzenia jednostek pływających w tym rejonie spadnie z 13,2 m do 11,3 m.
Sprzeciw wobec budowy wyraził także w listopadzie Związek Miast i Gmin Morskich oraz radni nadmorskiej gminy Rewal.
Gazociąg Północny mają tworzyć dwie nitki o długości 1220 km i przepustowości po 27,5 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Będzie się zaczynał w okolicy rosyjskiego Wyborga, a kończył w okolicach niemieckiego Greifswaldu. Według planów, pierwsza nitka powinna być oddana do eksploatacji w końcu 2011 roku, a druga - w 2012 roku. Koszt projektu jest szacowany na 7,4 mld euro. Akcjonariuszami budującego go konsorcjum Nord Stream są: rosyjski Gazprom (51 proc.), niemieckie E.ON-Ruhrgas i BASF-Wintershall (po 20 proc.) oraz holenderski Gasunie (9 proc.). Konsorcjum uzyskało zgodę na ułożenie gazociągu na wodach terytorialnych Danii, Szwecji i Finlandii.