1 marca 2009 • W regionie • Głos SzczecińskiMarek Gróbarczyk w Świnoujściu mówił o tunelu i gazoporcie
Zdaniem Gróbarczyka, jeśli tak się nie stanie, to budowa stałego połączenia znacznie się opóźni.
- Obojętnie w jaki sposób rząd da te pieniądze - mówił Marek Gróbarczyk. - Może ustanowić program długoletniej budowy tunelu albo wpisać tę inwestycję w program budowy dróg krajowych. Decyzja należy do premiera Donalda Tuska, ale musi zapaść jak najszybciej.
Zapytany przez "Głos" odpowiedział, że jako doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie zamierza wpływać na głowę państwa, aby zabrał głos w sprawie tunelu, czy też namawiał premiera.
- Obawiam się, że strona rządowa mogłaby to odebrać, jako wkładanie kija w szprychy - dodał. - Staramy się naciskać rząd poprzez naszych posłów w parlamencie, podczas spotkań i rozmów.
Doradca prezydenta Kaczyńskiego przypomniał, że to za rządów PiS sprawa stałego połączenie poszła tak daleko do przodu.
- Premier Tusk mówił, że będzie oszczędzał na wszystkim, ale nie na infrastrukturze - dodał Michał Gróbarczyk. - Brak teraz konkretnej decyzji w sprawie tunelu tego nie potwierdza.
W podobnym tonie wypowiadał się o gazoporcie w Świnoujściu. Jak mówi, rząd PiS przygotował podstawy do tej inwestycji.
- Przygotowaliśmy wieloletni program budowy falochronu wschodniego, czyli podstawy dla gazoportu - mówi Marek Gróbarczyk. - A teraz sprawy nie są załatwiane. Nie można wyłonić wykonawcy. Tymczasem Niemcy i Rosja nie zasypiają gruszek w popiele. Ich gazociąg północny to zagrożenie dla naszego gazoportu.
Jego zdaniem, specustawa, którą obecny rząd zamierza przyspieszyć działania w sprawie gazoportu, powinna być przyjęta już rok temu.
- Gdyby tak się stało, to dziś bylibyśmy już na etapie wyłonienia wykonawcy - mówił Marek Gróbarczyk.