Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Gróbarczyk w "Talii politycznej" powiedział, że rząd do tej pory nie zwrócił się z prośbą do Komisji Europejskiej o przesunięcie dotacji przyznanych na modernizację kolei na inwestycje drogowe.

- Wypowiedziała się na ten temat komisja w Parlamencie Europejskim, że takie przesunięcie finansowe będzie negatywnie zaopiniowane, jeżeli chodzi o Parlament Europejski. Natomiast nie ma żadnych działań, które miałyby wpływ na komisarza Kallasa i przesunięcie tych środków - uważa Marek Gróbarczyk.

Tymczasem tylko pod tym warunkiem będzie można ukończyć inwestycję w terminie. Gróbarczyk podkreślił, że Komisja już teraz zapowiedziała, że nie zgodzi się na przesunięcie. - Jest to sytuacja kuriozalna. Będziemy za chwilę przesuwać pieniądze z dróg powiatowych na wojewódzkie? Jeżeli rząd chce teraz nagle przesuwać pieniądze na inne rozwiązania, to jest największy grzech, jaki ponosi opierający się o Trybunał. Niewykorzystanie budżetu, w wyniku czego tracimy ogromne pieniądze, które trafiają ponownie do Unii Europejskiej. Nie można zrobić czegoś takiego, że pieniądze niewykorzystane w tym roku, wykorzystamy w następnym. To już przepada - mówi Gróbarczyk.

Zdaniem europosła, Polsce grozi utrata milionów złotych z niewykorzystanych dotacji. Polski rząd na inwestycje drogowe chce przesunąć ponad miliard euro dotacji, które wcześniej unia przyznała na modernizację kolei.