Inżynier i menedżer, były minister gospodarki morskiej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Ukończył Wyższą Szkołę Morską w Gdyni, studia podyplomowe, a także szereg kursów w zakresie zarządzania i finansów. Pracował na statkach zachodnich armatorów jako oficer, a także w firmach transportowych i budowlanych. Zajmował kierownicze stanowiska w spółkach prawa handlowego. W Kancelarii Prezydenta RP był ekspertem ds. gospodarki morskiej i bezp. energetycznego. Od listopada 2011 r. w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości (Komitet Polityczny). W PE pracuje już drugą kadencję. Członek ważnej Komisji - Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE). Więcej

Aktualności

3 stycznia 2012 • Publikacje • Biuro PoselskieLubuskie zasługuje na więcej

Polska jest szóstym co do wielkości krajem UE. Nasz kraj ma szczególne, strategiczne znaczenie dla interesów gospodarczych oraz bezpieczeństwa Europy. Jako największy kraj układu postkomunistycznego powinien być liderem kształtującym politykę Europy Wschodniej w kontekście gospodarki oraz rozwoju. Polska ma największy potencjał ekonomiczny w tym regionie.

Ogromne znaczenie powinien mieć fakt, że żadne wiążące decyzje dotyczące krajów Europy Wschodniej nie powinny zapadać w Unii Europejskiej bez jednoznacznej zgody Polski. To wszystko daje podstawy do kreatywnego formułowania założeń polityki zagranicznej oraz wewnętrznej strategii rozwoju naszego państwa oraz poszczególnych regionów. Strategiczne znaczenie dla naszego kraju ma województwo lubuskie, jako obszar graniczący z Niemcami oraz region o ogromnym potencjale inwestycyjnym. Rozpatrując położenie tego województwa pod kątem powiązań transportowych, wskazać należy, że na terenie województwa lubuskiego krzyżuje się kilka ważnych szlaków transportowych o strategicznym znaczeniu dla Europy. Dotyczy to zwłaszcza Korytarza Transportowego Wschód – Zachód, jako niezbędnego elementu łączącego Europę Zachodnią z Rosją i pozostałymi krajami leżącymi na wschodzie. Kierunek te zyskał niezwykle mocne wsparcie krajów Europy Zachodniej, a przede wszystkim Niemiec. Drugi kierunek, przechodząc przez tereny województwa lubuskiego, nazywany jest Korytarzem Transportowym Północ – Południe i stanowi połączenie krajów leżących nad Morzem Bałtyckim z Adriatykiem. Najistotniejszymi elementami tego kierunku są: droga S3, kolejowa magistrala nadodrzańska oraz Odra jako droga rzeczna. Korytarz ten zwany Środkowoeuropejskim Korytarzem Transportowym ma ogromne znaczenie dla naszego kraju, ale stanowi konkurencję dla alternatywnej trasy po stronie niemieckiej.

Przyjęty przez Parlament Europejski w 2009 r. dokument pod nazwą „Strategia Bałtycka” czyni Środkowoeuropejski Korytarz Transportowy przedsięwzięciem o strategicznym znaczeniu dla Unii Europejskiej. Powyższe argumenty są dowodem na to, że województwo lubuskie posiada potencjał znacznie większy niż pozostałe województwa w Polsce. Z wielkim entuzjazmem przyjęliśmy pierwszą wersję priorytetów Polskiej Prezydencji, w której umieszczono Strategię Bałtycką, nadając jej pierwszorzędne znaczenie. Niestety, ostatecznie rząd Donalda Tuska wykreślił ten temat jako, w swoich założeniach, element nieistotny. Obecnie budowa Korytarza Środkowoeuropejskiego odbywa się na terenie Niemiec. W ten sposób w województwie lubuskim zahamowano ogromny skok infrastrukturalny, który miał być zrealizowany w unijnej perspektywie finansowej 2007 – 2014.

Dobra infrastruktura jest gwarantem rozwoju gospodarczego, a przez to również likwidacji bezrobocia. Przecież każdego z nas niezwykle cieszy, gdy w naszym mieście, gminie lub na wsi zostanie wybudowana nowa droga lub chodnik. W ślad za przeprowadzeniem takiej inwestycji przychodzą zaraz inwestorzy, którzy dają tak upragnione dla nas wszystkich miejsca pracy. Niestety obecny rząd, rząd Platformy Obywatelskiej, na skutek swoich działań, spowodował, że przez tereny południowej części województwa lubuskiego nie zostanie wytyczona droga Środkowoeuropejskiego Korytarza Transportowego, która to inwestycja nie tylko wydatnie poprawiłaby stan infrastruktury drogowej i kolejowej oraz rzecznej w lubuskiem, ale przede wszystkim przyczyniła się do stworzenia miejsc pracy.

Wielką plagą naszego kraju, a w szczególności województwa lubuskiego jest wysokie bezrobocie. Ma ono charakter strukturalny, co oznacza, że bez należytego wsparcia ze strony rządu, wiele osób będzie miało poważne problemy ze znalezieniem pracy. Brak zaś tej pracy, to przede wszystkim poważne zagrożenie egzystencji, dla bezpieczeństwa naszych domów i rodzin. Wiele osób z naszego otoczenia wyjechało do pracy za granicę, na obczyźnie poszukując źródeł godnego utrzymania. Dla południowej części lubuskiego nie skonturowano żadnej strategii walki z bezrobocie, zabrano cześć funduszy unijnych, która miała być przeznaczona na aktywizację osób bezrobotnych.

Jestem głęboko przekonany, że mieszkańcy Wschowy, Nowej Soli, Sławy, czy też Szlichtyngowej oraz innych miejscowości lubuskiego południa zasługują na więcej. Musi być zagwarantowany dobry dostęp do służby zdrowa, powinna nastąpić likwidacja kolejek w przychodniach i szpitalach, nie mówiąc już o rzeczy oczywistej dla wielu starszych i schorowanych osób, czyli tańszych lekach. Powinno być również zlikwidowane lub choćby ograniczone bezrobocie, co może nastąpić tylko poprzez zwiększenie liczby dobrze prosperujących zakładów pracy. Mieszkańcy województwa lubuskiego zasługują również na dobre drogi oraz szybką i sprawną kolej. Jestem przekonany, że lubuskie nie utraci swoich szans rozwoju, nie utraci potencjału nie tylko infrastrukturalnego, ale również tego, który drzemie w każdym z jego mieszkańców.

Marek Gróbarczyk

Poseł do Parlamentu Europejskiego