Dzisiaj przed budynkiem Parlamentu Europejskiego w Brukseli odbyła się organizowana przez Prawo i Sprawiedliwość manifestacja w obronie wolności mediów w Polsce oraz TV Trwam.

Manifestacja zgromadziła przedstawicieli belgijskiej Polonii, a także Polonii i gości z Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii oraz innych krajów Europy. Protestowali oni przeciwko dyskryminującej i krzywdzącej decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która odrzuciła wniosek fundacji Lux Veritatis o koncesję na miejsce dla TV Trwam na multipleksie cyfrowej telewizji. Jednocześnie prawo takie przyznano dużo mniejszym i mniej znanym stacjom o dużo słabiej ugruntowanej pozycji na rynku. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyznała wszystkie dostępne koncesje, nie czekając na dokończenie procedury odwoławczej ze strony fundacji Lux Veritatis, właściciela TV Trwam. Wniosek fundacji odrzucono już na pierwszym etapie weryfikacji finansowej, pomimo że część podmiotów, które otrzymały koncesję, była w o wiele gorszej sytuacji. Dodatkowo, rozdzielenie wszystkich dostępnych miejsc na platformie oraz jej uruchomienie przed rozpatrzeniem odwołania fundacji oznacza, że nawet gdyby zostało ono uznane, TV Trwam i tak nie będzie mogła nadawać cyfrowo w Polsce.

Przypomnieć należy, że decyzja KRRiT sprzeczna jest z poszanowaniem podstawowych wartości UE, do których należy m.in. zasada niedyskryminacji ze względu na poglądy religijne.

Podczas trwającego ponad 3 godziny protestu do zebranych przemawiał ojciec Tadeusz Rydzyk, przemawiali europosłowie z PiS Ryszard Legutko, Tomasz Poręba, Ryszard Czarnecki, Janusz Wojciechowski, Marek Gróbarczyk, a także obecni na tym wydarzeniu parlamentarzyści z Polski - Krystyna Pawłowicz, Adam Hofman, Andrzej Jaworski, Mariusz Błaszczak, Joachim Brudziński.

„Jest to smutne, że wobec całkowitego braku reakcji polskiego rządu na prośby i petycje milionów obywateli w kraju - zebrano wszak ponad 2 miliony podpisów pod prośbą o zmianę stanowiska KRRiT - trzeba ten temat podnosić w Brukseli. Zdecydowaliśmy się też na formę, w której zamiast dyskusji na politycznych salonach poprosiliśmy o pomoc zwykłych ludzi, bo to przecież ich przede wszystkim dotyka decyzja Krajowej Rady. Odzew - co było dziś widać - był naprawdę duży” - powiedział Ryszard Legutko, Przewodniczący Delegacji PiS w Parlamencie Europejskim, jednocześnie wiceprzewodniczący Grupy EKR.

„Po wielu demonstracjach i marszach w Polsce zdecydowaliśmy się podnieść ten problem w Brukseli. W PE przypominano wielokrotnie o wolność słowa na świecie, liczymy ze również i tym razem Parlament, zwłaszcza jego komisja petycji nie pozostanie obojętna na łamanie wolności słowa w Polsce. Kilka lat temu ten sam problem dotyczył hiszpańskiej telewizji zamkniętej przez rząd Zapatero i to właśnie dzięki interwencji PE udało się przywrócić możliwość nadawania jej programów w Hiszpanii. PiS chce pójść tą samą drogą, stąd pomysł na to, aby mówić o TV trwam w PE” - powiedział Tomasz Poręba, Wiceprzewodniczący PiS w PE, członek Biura EKR.