Inżynier i menedżer, były minister gospodarki morskiej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Ukończył Wyższą Szkołę Morską w Gdyni, studia podyplomowe, a także szereg kursów w zakresie zarządzania i finansów. Pracował na statkach zachodnich armatorów jako oficer, a także w firmach transportowych i budowlanych. Zajmował kierownicze stanowiska w spółkach prawa handlowego. W Kancelarii Prezydenta RP był ekspertem ds. gospodarki morskiej i bezp. energetycznego. Od listopada 2011 r. w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości (Komitet Polityczny). W PE pracuje już drugą kadencję. Członek ważnej Komisji - Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE). Więcej

Aktualności

28 czerwca 2013 • Parlament Europejski • RIRMMarek Gróbarczyk o porozumieniu dotyczącym unijnego budżetu

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz i premier Irlandii Enda Kenny ogłosili porozumienie polityczne ws. nowego siedmioletniego budżetu UE – poinformował szef Komisji Europejskiej Jose Barroso.

Szef KE powiedział, że jest “To dobre porozumienie dla Europy, jej obywateli i europejskiej gospodarki”. Z kolei przewodniczący PE zapowiedział, że “będzie walczył o poparcie dla tego porozumienia”.

Europoseł Marek Gróbarczyk, były minister gospodarki morskiej, mówi, że polski rząd nie wynegocjował tego co obiecał, dlatego teraz Polsce pozostaje przyjęcie unijnego kompromisu.


– Negocjacje toczyły się o znacznie ważniejsze i większe środki, niż te które przyznano. To nie jest dla Polski najlepsze rozwiązanie. W świetle tego, co reprezentuje ten rząd i jakie jest jego ustosunkowanie do kwestii Polski na arenie europejskiej trzeba go po prostu przyjąć. Przyjmując ten budżet z nastawieniem, że to co mogliśmy wywalczyć niestety nie wywalczyliśmy, a to trzeba przyjąć tylko ze względu na to, że premier nie stanie na wysokości zadania – powiedział europoseł.

Zmiany proponowane przez Parlament Europejski nie są korzystne dla Polski – dodaje europoseł.

– Z punktu widzenia Parlamentu Europejskiego trzeba powiedzieć jednoznacznie, że każda zmiana, która byłaby wprowadzona byłaby nie po myśli Polski. Przede wszystkim byłaby nastawiona na politykę klimatyczną, redukcję CO2, walkę z ociepleniem klimatu – a to są bezpośrednio uderzenia w polską ekonomię, gospodarkę poprzez naciski, które są prowadzone w obszarach wyłączania z produkcji energii elektrycznej węgla i przechodzenie na gaz. W naszym przypadku i przy tak budowanej polityce oznacza to jeszcze większe uzależnienie od rosyjskiego gazu – zaznaczył europoseł Marek Gróbarczyk.
Zgoda PE jest konieczna, by uzgodnione w lutym przez przywódców państw Unii wieloletnie ramy finansowe na okres 2014-2020 weszły w życie. Eurodeputowani postawili jednak kilka warunków, od których spełnienia uzależnili poparcie dla budżetu.