Inżynier i menedżer, były minister gospodarki morskiej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Ukończył Wyższą Szkołę Morską w Gdyni, studia podyplomowe, a także szereg kursów w zakresie zarządzania i finansów. Pracował na statkach zachodnich armatorów jako oficer, a także w firmach transportowych i budowlanych. Zajmował kierownicze stanowiska w spółkach prawa handlowego. W Kancelarii Prezydenta RP był ekspertem ds. gospodarki morskiej i bezp. energetycznego. Od listopada 2011 r. w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości (Komitet Polityczny). W PE pracuje już drugą kadencję. Członek ważnej Komisji - Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE). Więcej

Aktualności

5 lutego 2010 • W regionie • Polskie Radio SzczecinJoachim Brudziński, Marek Gróbarczyk i Konrad Szymański o gazociągu północnym

Politycy Prawa i Sprawiedliwości żądają wstrzymania inwestycji związanej z gazociągiem północnym, jeśli ten nie zostanie zakopany tak, by nie zakłócać wejścia do portów Szczecin - Świnoujście.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Szczecinie zapewnili także, że sami wystąpią do zespołu ekspertów z Akademii Morskiej o sporządzenie ekspertyzy, która pozwoli zablokować inwestycje. Chcą też, aby jak najpilniej sprawą zajął się przewodniczący europarlamentu - Jerzy Buzek. Straszą też Trybunałem Stanu.

- To ostatnia chwila, aby strona polska mogła jeszcze coś zmienić - mówi eurodeputowany Konrad Szymański. - Ta sprawa jest objęta ciszą, jest to pasywna zgoda i tak jest rozumiana przez polityków niemieckich.

Politycy obawiając się zablokowania wejścia do portów chcą na wszelkie sposoby przeszkodzić w jego realizacji. Jak zapewnia europoseł Marek Gróbarczyk, w przyszłym tygodniu do przewodniczącego europarlamentu - Jerzego Buzka trafi odpowiednia petycja o realizację i dopilnowanie kwestii wykonania zaleceń, które zostały zawarte w ubiegłorocznym raporcie dotyczącym zagrożeń ekologicznych budowy gazociągu północnego - zapowiada europoseł Gróbarczyk.

Poseł Joachim Brudziński dodał, że wobec osób, które specjalnie nie interweniują w sprawie gazociągu należy wyciągnąć konsekwencje. - Winni grzechu zaniechania w najłagodniejszym dla nich przypadku powinni stanąć przed Trybunałem Stanu. Mam na myśli ministra spraw zagranicznych, ministra infrastruktury i premiera polskiego rządu - mówi Brudziński.

Politycy chcą także, aby zespół specjalistów z Akademii Morskiej opracował specjalny program interwencji w sprawie lokalizacji gazociągu.