22 listopada 2013 • W regionie • Polskie Radio SzczecinPoseł do Parlamentu Europejskiego Marek Gróbarczyk i samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości: "żądamy utworzenia Ministerstwa Gospodarki Morskiej"
Utworzenia odrębnego Ministerstwa Gospodarki Morskiej domagają się politycy PiS i w tej sprawie piszą list otwarty do premiera Donalda Tuska. Podczas ostatniej rekonstrukcji rządu resort transportu, budownictwa i gospodarki morskiej został włączony do "superministerstwa" infrastruktury i rozwoju.
Jednocześnie z nazwy resortu zniknął człon "gospodarka morska". To też niepokoi polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy uważają, że w ten sposób problemy branży są marginalizowane.
Podczas piątkowej konferencji prasowej europoseł Marek Gróbarczyk, były minister gospodarki morskiej w rządzie PiS-u zwrócił uwagę, że od czasu, gdy zlikwidowano ten resort w 2007 roku, zaniedbano wiele spraw. Tłumaczył, że nadal nie ma m.in. ustawy o pracy na morskich statkach handlowych, która miała umożliwić powrót floty pod polską banderę.
- Decyzja premiera o połączeniu ministerstw jest kompletnie niezrozumiała, ale też przerażająca i wzbudzająca największe zdziwienie. Całe Pomorze jest przecież uzależnione od tej gałęzi gospodarki - mówił Gróbarczyk.
Ministerstwo Gospodarki Morskiej w 2006 roku utworzył rząd Prawa i Sprawiedliwości. Rok później, po dojściu do władzy koalicji PO-PSL, resort ten został zlikwidowany.
Dwa lata temu powołano Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Kilka dni temu premier Donald Tusk połączył je z resortem rozwoju regionalnego, a szefową "superministerstwa" uczynił Elżbietę Bieńkowską.
Jednocześnie z nazwy resortu zniknął człon "gospodarka morska". To też niepokoi polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy uważają, że w ten sposób problemy branży są marginalizowane.
Podczas piątkowej konferencji prasowej europoseł Marek Gróbarczyk, były minister gospodarki morskiej w rządzie PiS-u zwrócił uwagę, że od czasu, gdy zlikwidowano ten resort w 2007 roku, zaniedbano wiele spraw. Tłumaczył, że nadal nie ma m.in. ustawy o pracy na morskich statkach handlowych, która miała umożliwić powrót floty pod polską banderę.
- Decyzja premiera o połączeniu ministerstw jest kompletnie niezrozumiała, ale też przerażająca i wzbudzająca największe zdziwienie. Całe Pomorze jest przecież uzależnione od tej gałęzi gospodarki - mówił Gróbarczyk.
Ministerstwo Gospodarki Morskiej w 2006 roku utworzył rząd Prawa i Sprawiedliwości. Rok później, po dojściu do władzy koalicji PO-PSL, resort ten został zlikwidowany.
Dwa lata temu powołano Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Kilka dni temu premier Donald Tusk połączył je z resortem rozwoju regionalnego, a szefową "superministerstwa" uczynił Elżbietę Bieńkowską.
Czy uważasz, że rząd PO-PSL dbał w sposób należyty o sprawy ludzi związanych z gospodarką morską?
Głosów ogółem: 320
16 lipca 2015 | wPolityce.pl
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się teraz, Prawo i Sprawiedliwość zyskałoby samodzielną większość - wynika z badania pracowni Estymator dla Newsweeka
PiS
43
PO
28
Ruch Kukiza
10
PSL
5
SLD
5