30 stycznia 2014 • Parlament Europejski • RIRMMarek Gróbarczyk: w Parlamencie Europejskim są politycy, którzy niestety wywierają naciski na zahamowanie wydobywania gazu łupkowego
Komisja Europejska przyjęła zalecenie dotyczące gazu łupkowego. Chodzi w nim między innymi o zasady stosowania szczelinowania hydraulicznego – techniki, którą wykorzystuje się podczas wydobywania tego surowca.
Brukselscy politycy stale omawiają sprawę efektywnego wykorzystania łupków. Pod lupę brane są przede wszystkim szanse i zagrożenia.
W sprawie gazu łupkowego europejscy liderzy od dawna toczą w Brukseli burzliwe spory. Z jednej strony chce się wykorzystać energetyczną szansę, jaką daje obywatelom Unii ten gaz. Z drugiej, często chce się narzucić krajom członkowskim konkretne obostrzenia w związku z jego eksploatacją.
W 2012 roku Parlament Europejski domagał się sporządzania dokumentów oceny wpływu szczelinowania hydraulicznego na środowisko naturalne. Możliwe wydobycie chemikaliów i skażenie wody – to największe obawy niektórych polityków i mieszkańców Unii. Były nawet protesty pewnych poszkodowanych obywateli. Inny przykład to niemiecki pomysł z moratorium na szczelinowanie hydrauliczne w ich kraju z listopada 2013 roku.
Warto jednak przypomnieć, co powiedział Radiu Maryja europoseł Herbert Reul, właśnie z Niemiec, kilka miesięcy wcześniej (jeszcze przed wyborami w Niemczech).
- Nie można mówić tylko “nie” dla gazu łupkowego. Mamy problem z zapewnieniem wystarczającej ilości energii i odpowiednich cen i dlatego istotne jest przyjrzenie się realnym możliwościom wykorzystania gazu łupkowego. Z punktu widzenia przyszłości nie można negować tego źródła – zaznaczył europoseł Herbert Reul.
Kiedy widać spór, czas na jakąś radę. A tutaj „rękę” wyciąga Komisja Europejska i teraz pozostawia krajom Unii swoje zalecenia i zasady, których przestrzeganie, jak mówi komisarz ds. środowiska Janez Potočnik, pomoże państwom członkowskim w rozwiązywaniu problemów związanych z ochroną środowiska i zdrowiem oraz zapewni operatorom i inwestorom przewidywalne warunki prowadzenia działalności.
Komisja Europejska wzywa państwa członkowskie m.in. do „sprawdzania jakości lokalnej wody, powietrza i gleby przed rozpoczęciem szczelinowania, kontroli emisji do atmosfery, w tym emisji gazów cieplarnianych, przez wychwytywanie gazów; do informowania społeczeństwa o chemikaliach stosowanych w poszczególnych odwiertach oraz zapewnienia, aby operatorzy stosowali najlepsze praktyki przez cały okres realizacji projektu.” – czytamy w komunikacie Komisji.
Europoseł Marek Gróbarczyk mówi, że taka decyzja Komisji Europejskiej to kontra dla tych polityków, którzy w Parlamencie Europejskim wywierają naciski na zahamowanie wydobywania gazu łupkowego.
– Rozsądek, który widzimy w stanowisku KE idzie w parze z decyzjami poszczególnych krajów, przede wszystkim Wielkiej Brytanii, która pomimo ograniczeń zdecydowała się na wydobywanie gazu łupkowego – mówił europoseł Marek Gróbarczyk.
Państwa członkowskie proszone są o zastosowanie zasad w ciągu sześciu miesięcy. Począwszy od grudnia 2014 r., powinny one co roku informować Komisję o wprowadzonych środkach.
Brukselscy politycy stale omawiają sprawę efektywnego wykorzystania łupków. Pod lupę brane są przede wszystkim szanse i zagrożenia.
W sprawie gazu łupkowego europejscy liderzy od dawna toczą w Brukseli burzliwe spory. Z jednej strony chce się wykorzystać energetyczną szansę, jaką daje obywatelom Unii ten gaz. Z drugiej, często chce się narzucić krajom członkowskim konkretne obostrzenia w związku z jego eksploatacją.
W 2012 roku Parlament Europejski domagał się sporządzania dokumentów oceny wpływu szczelinowania hydraulicznego na środowisko naturalne. Możliwe wydobycie chemikaliów i skażenie wody – to największe obawy niektórych polityków i mieszkańców Unii. Były nawet protesty pewnych poszkodowanych obywateli. Inny przykład to niemiecki pomysł z moratorium na szczelinowanie hydrauliczne w ich kraju z listopada 2013 roku.
Warto jednak przypomnieć, co powiedział Radiu Maryja europoseł Herbert Reul, właśnie z Niemiec, kilka miesięcy wcześniej (jeszcze przed wyborami w Niemczech).
- Nie można mówić tylko “nie” dla gazu łupkowego. Mamy problem z zapewnieniem wystarczającej ilości energii i odpowiednich cen i dlatego istotne jest przyjrzenie się realnym możliwościom wykorzystania gazu łupkowego. Z punktu widzenia przyszłości nie można negować tego źródła – zaznaczył europoseł Herbert Reul.
Kiedy widać spór, czas na jakąś radę. A tutaj „rękę” wyciąga Komisja Europejska i teraz pozostawia krajom Unii swoje zalecenia i zasady, których przestrzeganie, jak mówi komisarz ds. środowiska Janez Potočnik, pomoże państwom członkowskim w rozwiązywaniu problemów związanych z ochroną środowiska i zdrowiem oraz zapewni operatorom i inwestorom przewidywalne warunki prowadzenia działalności.
Komisja Europejska wzywa państwa członkowskie m.in. do „sprawdzania jakości lokalnej wody, powietrza i gleby przed rozpoczęciem szczelinowania, kontroli emisji do atmosfery, w tym emisji gazów cieplarnianych, przez wychwytywanie gazów; do informowania społeczeństwa o chemikaliach stosowanych w poszczególnych odwiertach oraz zapewnienia, aby operatorzy stosowali najlepsze praktyki przez cały okres realizacji projektu.” – czytamy w komunikacie Komisji.
Europoseł Marek Gróbarczyk mówi, że taka decyzja Komisji Europejskiej to kontra dla tych polityków, którzy w Parlamencie Europejskim wywierają naciski na zahamowanie wydobywania gazu łupkowego.
– Rozsądek, który widzimy w stanowisku KE idzie w parze z decyzjami poszczególnych krajów, przede wszystkim Wielkiej Brytanii, która pomimo ograniczeń zdecydowała się na wydobywanie gazu łupkowego – mówił europoseł Marek Gróbarczyk.
Państwa członkowskie proszone są o zastosowanie zasad w ciągu sześciu miesięcy. Począwszy od grudnia 2014 r., powinny one co roku informować Komisję o wprowadzonych środkach.
Czy uważasz, że rząd PO-PSL dbał w sposób należyty o sprawy ludzi związanych z gospodarką morską?
Głosów ogółem: 320
16 lipca 2015 | wPolityce.pl
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się teraz, Prawo i Sprawiedliwość zyskałoby samodzielną większość - wynika z badania pracowni Estymator dla Newsweeka
PiS
43
PO
28
Ruch Kukiza
10
PSL
5
SLD
5