Inżynier i menedżer, były minister gospodarki morskiej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Ukończył Wyższą Szkołę Morską w Gdyni, studia podyplomowe, a także szereg kursów w zakresie zarządzania i finansów. Pracował na statkach zachodnich armatorów jako oficer, a także w firmach transportowych i budowlanych. Zajmował kierownicze stanowiska w spółkach prawa handlowego. W Kancelarii Prezydenta RP był ekspertem ds. gospodarki morskiej i bezp. energetycznego. Od listopada 2011 r. w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości (Komitet Polityczny). W PE pracuje już drugą kadencję. Członek ważnej Komisji - Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE). Więcej

Aktualności

1 marca 2010 • W regionie • Kurier SzczecińskiMarek Gróbarczyk: „nie można lekceważyć mieszkańców prawobrzeżnego Świnoujścia”

Europoseł PiS Marek Gróbarczyk podczas wizyty w Świnoujściu skrytykował politykę Polskiego LNG kreowaną przez jej prezesa Zbigniewa Rapciaka. - Gazoport to niezwykle ważna dla kraju inwestycja. Przeznaczono na nią wielkie pieniądze. Mieszkańcom Świnoujścia, zgodnie z międzynarodowymi standardami, należą się rekompensaty - powiedział M. Gróbarczyk.

Marek Gróbarczyk, były minister gospodarki morskiej i doradca ds. morskich prezydenta Lecha Kaczyńskiego, obecnie europoseł, zawsze wspierał budowę gazoportu. Europoseł podkreślał, że standardy unijne są takie, że należy wsłuchiwać się w głos lokalnej społeczności i się z nią liczyć.

W minioną sobotę M. Gróbarczyk spotkał się z członkami Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Prawobrzeża Świnoujścia, które domaga się, aby gazoportowi towarzyszyły inwestycje dla miasta. Społecznicy uważają, że przedstawiciele inwestora okazują mieszkańcom lekceważenie.

Radny PiS Andrzej Mrozek zauważył, że co prawda gazoport przyniesie korzyści regionowi, ale sami mieszkańcy będą musieli liczyć się z pewnymi stratami, jak np. spadek cen nieruchomości. Z kolei radny Edward Zając stwierdził, że gazoport to ważna inwestycja i fakt, iż pojawiła się wokół niej zła atmosfera, świadczy np. o złym funkcjonowaniu rady konsultacyjnej przy wojewodzie.

- Najprostszym sposobem byłoby odwołanie z funkcji prezesa Zbigniewa Rapciaka, który najwyraźniej problemu nie rozumie - podsumował Marek Gróbarczyk. - Nie sprawdził się już zresztą wcześniej, pracując w ministerstwie. Jeżeli ignoruje się ludzi, to może dojść do niepotrzebnego konfliktu, co w efekcie zagrozi budowie gazoportu. Normą jest, że przy tego typu inwestycjach spółka powinna poprawić zagospodarowanie najbliższej okolicy, poprawić komunikację i zrekompensować mieszkańcom straty, które mogą nastąpić.

Europoseł zapowiedział, że będzie zabiegał, żeby klub PiS złożył interpelację poselską w sprawie prezesa Rapciaka i wniosek o jego odwołanie. M. Gróbarczyk zapewnił, że wesprze społeczników ze Świnoujścia. Zapewni im m.in. wsparcie prawników. Mieszkańcy Świnoujścia zapowiedzieli, że problemami związanymi z gazoportem i rekompensatami zamierzają zainteresować także władze i przedstawicieli innych partii. Justyna Bracha-Rutkowska, rzecznik prasowy Polskiego LNG, na razie nie komentuje wypowiedzi M. Gróbarczyka.