Dalej nie wiadomo, gdzie będzie stadion Pogoni Szczecin. Debata jak w Warszawie

Po raz kolejny odbyła się publiczna debata odnośnie lokalizacji nowego stadionu w naszym mieście. Tym razem nie uczestniczył w niej prezydent Szczecina, Piotr Krzystek.

W spotkaniu uczestniczyła była minister sportu, Elżbieta Jakubiak.

- Jest to podobna debata do tej, jaka odbywała się Warszawie odnośnie miejsca budowy stadionu narodowego - powiedziała Jakubiak. - Wtedy również były do wyboru dwie opcje. Wygrała lokalizacja stadionu 10-lecia. Takie swoiste centrum miasta. Jego serce. Bo trzeba pod uwagę brać również właśnie takie elementy.

Piotr Czubko, który reprezentuje m.in. byłych piłkarzy Pogoni, głośno kwestionował prognozowany koszt nowego obiektu, wskazując zachodnie, głównie niemieckie przykłady obiektów tańszych, a mających podobne parametry jak obiekt planowany w Szczecinie.

Twierdził również, że niepotrzebnie wydaje się miejskie środki na modernizację stadionu Pogoni, gdy prezydent i tak upiera się przy lotnisku w Dąbiu.

Szybko odpowiedział mu na to dyrektor Wydziału Sportu w Urzędzie Miasta, Robert Szych.

- Stadion Pogoni jest modernizowany, bowiem pierwotnie miał się tu odbyć mecz międzypaństwowy w ramach eliminacji mistrzostw świata. Nowa trybuna VIP, szatnie, czy tunel - to wszystko przygotowywane jest pod awans Pogoni do ekstraklasy. Tak, by mogła ona otrzymać licencję na grę w tej klasie rozgrywkowej.

W kwestii stadionu wypowiadał się również doradca prezydenta Krzystka - Kacper Kozłowski, dyrektor warszawskiej firmy Investment Support.

- Nowe obiekty, umiejscowione poza historycznymi miejscami, są zwykle tańsze. Poza tym w niektórych krajach można ustalić szczegóły wspólnie z klubem, który w największym stopniu będzie obiekt użytkował -powiedział Kozłowski. - Decyzje o budowie obiektów na Euro w Polsce były podejmowane pod presją czasu. A tu potrzeba jednak spokoju i zastanowienia.