Inżynier i menedżer, były minister gospodarki morskiej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Ukończył Wyższą Szkołę Morską w Gdyni, studia podyplomowe, a także szereg kursów w zakresie zarządzania i finansów. Pracował na statkach zachodnich armatorów jako oficer, a także w firmach transportowych i budowlanych. Zajmował kierownicze stanowiska w spółkach prawa handlowego. W Kancelarii Prezydenta RP był ekspertem ds. gospodarki morskiej i bezp. energetycznego. Od listopada 2011 r. w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości (Komitet Polityczny). W PE pracuje już drugą kadencję. Członek ważnej Komisji - Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE). Więcej

Aktualności

14 października 2010 • Publikacje • wPolityce.plArtykuł Marka Gróbarczyka dot. zagrożeń dla portów w Szczecinie i Świnoujściu powodowanych przez Nord Stream

W związku z tym, że media ostatnio interesują się tematami zastępczymi, takimi jak dopalacze, nowa partia pana Palikota itd, pomijany jest bardzo ważny problem planowanego położenia Gazociągu Północnego. Przypomnijmy, że gazociąg ten połączy Rosję z terytorium niemieckim i będzie przebiegał przez tor podejściowy statków do Zespołu Portów w Szczecinie i Świnoujściu.

Należy się bardzo dziwić, że Premier Donald Tusk - tak jak i w zasadzie cały rząd PO - nie widzi żadnego zagrożenia tą niezwykle poważną sprawą. Rząd polski, godząc się na położenie gazociągu Nord Steam proponowaną obecnie trasą, zgadza się bowiem jednocześnie na trwałe spłycenie toru podejściowego do Zespołu Portów Szczecin – Świnoujście, a tym samym wyraża milczącą zgodę na zamknięcie drogi rozwoju największemu z krajowych portów. Przyzwolenie na położenie gazociągu na głębokości 17 metrów, oznacza, że jednostki o zanurzeniu powyżej 13 i pół metra nie będą mogły wpływać do portów w Świnoujściu i Szczecinie. Statki te będą więc przejmowane przez porty niemieckie, np. port w Rostoku, natomiast porty w Szczecinie i Świnoujściu zostaną w sposób trwały skazane na ograniczenia w akwizycji ładunków. Zauważyć należy, że w światowym transporcie morskim istnieje tendencja do budowania coraz większych statków. Niestety, z powodu budowy gazociągu Nord Stream statki te nie wejdą do świnoujskiego i szczecińskiego portu.

Doszliśmy do momentu, w którym konieczne są natychmiastowe działania. W tym tygodniu budowa Nord Stream obejmie już obszary toru podejściowego do Świnoujścia i Szczecina. Za parę tygodni wszelkie protesty w tej sprawie, po wybudowaniu tej części gazociągu, będą już bezcelowe ze względu na fakty dokonane. W chwili obecnej istnieje jeszcze możliwość wystąpienia do sądu niemieckiego o wydanie zarządzenia tymczasowego, wstrzymującego niemiecko-rosyjską inwestycję w interesującym nas obszarze. Przypomnijmy bowiem, że Zarząd Portów w Szczecinie - Świnoujściu złożył w Niemczech zażalenie na decyzję o budowie gazociągu na własnym torze podejściowym. Nie domagał się jednak natychmiastowego wstrzymania prac. Aktualnie możemy powołać się na to zażalenie i domagać się wydania zarządzenia tymczasowego, z rygorem natychmiastowej wykonalności, w kwestii wstrzymania budowy Nord-Streamu, aż do chwili wydania ostatecznego orzeczenia niemieckiego sądu.

Przypomnijmy, że rząd J. Kaczyńskiego wyraźnie artykułował sprzeciw wobec budowy Gazociągu Północnego, nie tylko ze względu na bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale także z powodu zagrożenia dla sieci komunikacyjnych zachodniej Polski. Dzisiaj widzimy to bardzo konkretnie : aby sprostać konkurencji na Bałtyku, w otoczeniu ościennych portów, trzeba spełnić techniczny wymóg 15 metrów zanurzenia dla jednostek morskich obsługiwanych przez zespół portów Szczecin - Świnoujście.

Należy zauważyć, że obecny rząd mylnie zakłada, iż Zespół Portów Szczecin - Świnoujście nie będzie w przyszłości obsługiwać jednostek pływających o zanurzeniu powyżej 13,5 metrów. Rząd - zamiast koncentrować swoją uwagę na kwestiach, związanych z ochroną bezpieczeństwa transportowego kraju, woli skupiać się na tematach nośnych medialnie.

Marek Gróbarczyk