Inżynier i menedżer, były minister gospodarki morskiej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Ukończył Wyższą Szkołę Morską w Gdyni, studia podyplomowe, a także szereg kursów w zakresie zarządzania i finansów. Pracował na statkach zachodnich armatorów jako oficer, a także w firmach transportowych i budowlanych. Zajmował kierownicze stanowiska w spółkach prawa handlowego. W Kancelarii Prezydenta RP był ekspertem ds. gospodarki morskiej i bezp. energetycznego. Od listopada 2011 r. w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości (Komitet Polityczny). W PE pracuje już drugą kadencję. Członek ważnej Komisji - Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE). Więcej

Aktualności

21 listopada 2010 • W regionie • Głos SzczecińskiMarek Gróbarczyk uczestnikiem wieczoru wyborczego w Szczecinie

W sztabie wyborczym PiS w Szczecinie sporo ludzi. W tym połowa, to młodzi, studenci, co przy ukutym powiedzonku o "moherowych beretach” nabiera innego znaczenia. Nikt nie zna oficjalnych wyników, bo PKW dla Szczecina ich nie podała. W kuluarach mówi się jednak o przeciekach.

Nieoficjalne wyniki są obiecujące dla Krzysztofa Zaremby, kandydata PiS na fotel prezydenta miasta. Ponoć największą ilość głosów miał zdobyć Piotr Krzystek, a na drugim miejscu uplasował się Zaremba. On sam mówi powściągliwie:

- Oceniam zawsze pięć po dwunastej, a nie pięć przed dwunastą – i dodaje – Bez względu na wynik i tak jestem wdzięczny tym wszystkim, którzy patrzą realnie na świat i poparli mój program.

Napięcie rośnie, gdy w telewizji pojawiają się pierwsze wyniki z polskich miast. Jak w wyborach prezydenckich, tak i tym razem Szczecin zostaje pominięty, co spotyka się ze zgryźliwymi komentarzami o sterowaniu informacją.

- Liczymy na drugą turę wyborów w Szczecinie – mówi Joachim Brudziński.- Nie chciałbym, by było to chciejstwo i przełożyło się na oficjalny komunikat PKW, która ogłosi, że kandydat PiS rzeczywiście się znajdzie w pierwszej dwójce. Będziemy szampana otwierać dopiero wówczas, gdy taki komunikat oficjalny zostanie ogłoszony.

- To są ważne wybory, które zadecydują o tym, jak Szczecin i województwo wykorzysta swoją szansę przez najbliższe cztery lata – mówi Krzysztof Zaremba, dziękując wszystkim, którzy go wspierali, w tym żonie za cierpliwość, wsparcie i wyrozumiałość.

Mimo, że mija czas, a telewizja nadal nie podaje wyników ze Szczecina, nikt nie rozchodzi się. Na twarzach nie widać smutku czy załamania. Wszyscy namiętnie dyskutują. W kuluarach mówi się, że w skali województwa, w wyborach do sejmiku, PO wzięło pierwsze miejsce przed SLD. Na trzecim ma być ponoć PiS.